„Wstałem i momentalnie padłem na ziemię”

Państwowa Straż Pożarna promuje akcję „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”. Życie pokazuje, że problem czadu może dotyczyć każdego z nas

Przed tygodniem na naszych łamach pojawił się wywiad z bryg. mgr inż. Krzysztofem Gielsą. – Rocznie odnotowujemy około 100 przypadków śmiertelnych w całym kraju – mówił zastępca komendanta powiatowego PSP w Oławie. – W rzeczywistości tych zdarzeń jest dużo więcej, ale nie o wszystkich wiemy i nie wszystkie są wykazywane w statystykach. Przykładowo wyobraźmy sobie pożar mieszkania. Osoby poszkodowane najczęściej umierają z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Ludzie nie giną od płomieni, giną od dymu, który zawiera przede wszystkim tlenek węgla. Jeśli do zaprószenia ognia dochodzi w nocy, zanim człowiek zdąży się obudzić, straci przytomność i ciężko będzie go już uratować.

O ile z dymem mamy jeszcze szansę wygrać (możemy go odpowiednio wcześnie zobaczyć lub poczuć), to czad jest niewidoczny i niewyczuwalny. Może się gromadzić przez dłuższy czas i niemalże bezobjawowo niszczyć nas organizm. Uratować może nas jednak czujnik, który poinformuje nawet o najmniejszym stężeniu tlenku węgla.

Czytaj dalej TUTAJ