nj24.pl

nj24.pl

NJ24.pl – to najnowszy projekt redakcji “Nowin Jeleniogórskich”. Tygodnika, który powstał w kwietniu 1958 roku, na fali optymizmu i przekonania, że socjalizm może mieć ludzką twarz. Tworzyła go grupa zapaleńców. Tego zapału musieli mieć wiele, bo wchodzili na rynek, na którym nie było żadnych tradycji czytelniczych ani poczucia identyfikacji z regionem. Ale “Nowiny” się rozwijały, na tyle dynamicznie, że na początku lat siedemdziesiątych, kiedy tworzono 49 województw, “podwyższono” jego rangę do organu jedynej i słusznej partii.

Mijały lata, “Nowinom” udawało się jednak mniej mówić o wiodącej roli partii, a więcej o życiu ludzi. Pomagać im w kłopotach, być blisko życia i bezlitośnie napiętnować absurdy ówczesnej rzeczywistości. Czytelnicy polubili “Nowiny”, bo były z nimi,gdy Gomułka wygrażał przeciwnikom robotników i wysyłał Żydów do Izraela, kiedy Gierek zachęcał do pomocy, Jaruzelski wziął naród za pysk i w końcu kiedy doczekaliśmy się normalnego demokratycznego państwa. Zmieniali sie dziennikarze, redaktorzy naczelni, siedziby redakcji, drukarnie, techniki druku. W końcu zmienił się właściciel. Na początku lat dziewięćdziesiątych prawa do wydawania uzyskała spółdzielnia pracy utworzona przez pracowników Nowin. Chętnych do przejęcia tytułu było jednak znacznie więcej. Dziennikarze doskonale wiedzieli, że jeżeli dostaną się pod “opiekę” polityków – to szybko będą musieli szukać innego miejsca pracy. Podobne tytuły jak my padały jeden po drugim, sprzedawały się wielkim koncernom, umniejszano ich znaczenie. A “Nowiny” urosły do miana największego tygodnika na Dolnym Śląsku. Zwiększały objętość, urozmaicały zawartość, umocniły swoją pozycję na rynku.

Ostatnie lata, nie boimy się tego określenia, to sukces. Choć daleko nam do możliwości finansowych koncernów medialnych, choć proponujemy naszym czytelnikom tylko gazetę, a nie dziesiątki gadżetów dołączonych do niej, choć ciągle się na nas obrażają politycy – bo szczególnie wymagający jesteśmy wobec tych, którzy sprawują władzę. To jest cena niezależności, którą cenimy ponad wszystko.

Nasze początki w internecie były dość skromne. Właściwie była to tylko zamieszczona wizytówka gazety. Potem próbowaliśmy rozszerzać swoją obecność na różne sposoby i z różnym efektem. Teraz dojrzeliśmy do tego, aby powołać do życia coś zupełnie nowego. To już nie jest zwykła prezentacja tygodnika w elektronicznym medium – to portal www.nj24.pl